Kategorie

sobota, 15 marca 2014

Deszczyk pada i zacina



Ulubiony wierszyk Lenki, ale jego historia w naszej rodzinie zaczęła się znacznie  dawniej :-)  jak Wika była mała to zasypiała przy nim , tak bardzo go lubiła, że po 15 latach nadal go pamiętam :-) , oczywiście na aktorskie potrzeby moich córek w wierszyku zawsze podstawiałam imiona :-). Teraz kaczuszka to Lena , a sroczka Wika ( zwana Didi )  to jest bardzo śmieszne :-) 
Miłego deszczowego dnia :-)

Deszczyk pada i zacina,
A u kaczki dziarska mina.

Pod parasol się schowała.
Patrzy ... Moknie sroczka mała !
- Skryj się tutaj ze mną, miła,
Nie chcę, byś się przeziębiła.

Znowu pięknie świeci słonko,
Znów się śpiewać chce skowronkom.

Przy muzyce ptaszków z krzczka
Tańce swe zaczyna kaczka !

- Gdzież to byłaś, siostro droga,
Ledwo trzymasz sie na nogach !

- Pyta łabędź poruszony,
Płynąc z dziećmi z drugiej strony.
- Przeszłam pieszo kawał drogi
I mnie bardzo bolą nogi.

Zimorodek rybki zjadał,
- Nie chciał z kaczką długo gadać.

Noc nadchodzi, cicho wszędzie.
- Lepiej mi już w stawie będzie !
Tak skończyły się przygody
Kaczki, która wyszła z wody.






1 komentarz: